Jezus – Słowo żyje! Smutek, żal, negatywne emocje odeszły. Przyszedł pokój i radość. Od dziś nie tyle chcę się modlić, co spotykać z Jezusem – Żywym Słowem. Gosia, 30 l.

 

Pan Jezus bardzo wyraźnie dał mi w swoim Słowie poznać, że czeka na mnie, czeka na mnie teraz, dziś – bez względu na to, w jakim stanie jest moje serce – czeka, bym powróciła do Niego, bo mnie kocha. Aneta, 27 l.

 

Bóg dał mi łaskę przebaczenia moim najbliższym, nadzieję na nowe, lepsze życie oraz łaskę, której bardzo pragnęłam – by czytać Pismo Święte – lecz nie mogłam się przełamać, a teraz już nie wypuszczę z ręki mojego Pisma Świętego i będę się Nim karmiła na wieki. Chwała Panu! Weronika, 17 l.

 

Na wstępie otrzymałem Słowo: „Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą…”. Te słowa wypowiedziane na koniec Eucharystii sprawiły, że spłynęło na mnie błogosławieństwo obficie i odczuwalnie. Chwała Ci, Panie i uwielbienie. Grzegorz, 42 l.

 

Kurs Emaus pozwolił mi na nowo odkryć, że Jezus to Słowo żywe i skuteczne, które ma moc odnowienia. Słowo, które zabieram ze sobą to J 10, 10. Chwała Panu! Aneta, 18 l.

 

Na tych rekolekcjach doświadczyłam wielkiej radości, pokoju i pewności, że Pan jest żywy w Słowie, które jest skuteczne. Pan przemawia, odpowiada, zapewnia o swojej miłości. Zapragnęłam tu karmić się Słowem Bożym w życiu codziennym. Elżbieta, 33 l.

 

Jezus zbudował ze mną relację prawdziwą, głęboką. Poczułam na mszy św. piękno wspólnoty, jak bardzo jesteśmy sobie potrzebni i jak się ubogacamy wzajemnie. Jezus dał mi wyraźne Słowo jak bardzo mnie kocha i że jestem Jego oblubienicą, a On moim Oblubieńcem. Podczas Eucharystii Jezus wypełnił mnie sobą, swą uzdrawiającą miłością. Łzy oczyszczenia popłynęły z moich oczu. Ula, 40 l.