Ten czas rekolekcji był dla mnie szczególny. Moją pustkę wypełniła Boża Miłość, miłosierdzie, których od pewnego czasu nie czułam. Moja modlitwa już nie jest taka pusta, z regułkami. Poczułam działanie Ducha Św. Był to dla mnie czas wyciszenia i zrozumienia, że muszę zawrócić i znalezć odpowiednią drogę, z Jezusem. Ania (19 lat)
Moim Nowym Życiem jest miłość i radość jaką mogę nieść drugiemu człowiekowi, czyli żywy Pan Jezus. Urszula (29 lat)
Moje Nowe Zycie to: KROCZENIE Za Jezusem Chrystusem. Panem i Zbawcą moim przez całe życie. Wojtek (30 lat)
Nowe życie, które się we mnie objawiło na tym kursie to oddanie swego serca i życia pod królowanie Jezusa z zastrzeżeniem, że całe moje serce i całe moje życie do Niego należą. Chwała Panu za świadectwo wiary żywej, tak pięknej w tylu osobach. Kasia (39 lat)
Bóg w cudowny sposób odnowił dane mi przed laty obietnice. Nie ma nic niemożliwego dla tego, kto Uwierzył! Po chwilach zwątpień i upadków Bóg mówi przez słowa, które otrzymałem z księgi Ozeasza: „Oto poślubiłem Cię od nowa poprzez miłość i miłosierdzie”. Wacław (52 lata)
Dziękuję kilku osobom, że we mnie uwierzyły (zobaczyły Miłość), gdyż sam w siebie nie wierzyłem i nie wiedziałem, że jest jeszcze coś we mnie, teraz wiem, że chcę więcej. L. (35 lat)
Ufność bezwarunkowa. Pełne zawierzenie Panu bez żadnego ”ale” do końca. On jest Panem Bogiem. On prowadzi moje życie. Jadwiga (49 lat)
Dzięki ci Boże za wszystkie łaski, którymi mnie obsypujesz nieustannie, a szczególnie w czasie tego kursu Nowe Zycie. Dzięki za pokój serca, radość, odebranie lęków. Ufam, że otrzymam więcej, aniżeli pragnę. Dziękuję za wspólnotę. Barbara (51 lat)
Moim Nowym Życiem jest Jezus, który przyszedł do mnie i mnie uzdrowił. Moim Nowym Życiem jest Bóg Ojciec, który przyszedł do mnie ze swoją Ojcowska Miłością . Moim Nowym Życiem jest Duch Św., który przyszedł z ogniem i wypalił to co złe, który przyszedł z pokojem w sercu, z nadzieją że będzie ok, z uzdrowieniem od lęku, od strachu, z uzdrowieniem od obwiniania się. Chwała Panu. Magda (27 lat)
„Działaniem moim” będzie; Budowanie silnych więzi w rodzinie i więzi międzyludzkich, w których podstawą i trzonem Jezus, a słowem Duch Św. Alina (36 lat)
Nie wierzyłam przedtem w Boga, byłam źle nastawiona na te rekolekcje, poszłam bo musiałam… Przymus. Ale dzięki właśnie temu przymusowi doświadczyłam Boga. Bóg NAPRAWDĘ ISTNIEJE. Każdego z nas kocha, nawet gdy nie jesteśmy w łasce uświęcającej. Gdy trafiłam do ośrodka przez te kilka miesięcy ON dawał mi do zrozumienia, że jest. Ale nie umiałam uwierzyć… może nie chciałam. Jestem zadowolona i naprawdę szczęśliwa, bo Bóg jest… On teraz jest we mnie! Dziękuję za to, że w końcu ktoś zdjął mi klapki z oczu. Daria (16 lat)